sobota, 5 września 2009

Nie tylko "Piórka "


Podczas lata przychodzi czas, kiedy człowiek musi się "podporządkować" i spędzić trochę czasu na plaży wystawiając się na działanie słońca. No i ja również się podporządkowałem… Po paru chwilach, kiedy znudziło mi się oglądanie prawie nieosłonionych ciał oddałem się lekturze. Tym razem wziąłem na wakacje, ze sobą tomik poezji Jana Sztaundyngera: „ Nie tylko „Piórka” ”– który to, zakurzony pomiędzy innymi, dawno już zapomnianymi przeze mnie książkami z lat 70/80-tych został prze zemnie na nowo odkryty. Prawdziwa skarbnica śmiesznych i pełnych ironii oraz życiowych prawd fraszek, pouczających przysłów, a także mądrych i pięknych wierszy o ludziach i życiu. Polecam, chociaż zdaję sobie sprawę, że nie jest to lektura łatwa i lekka na wakacyjny relaks, a wręcz bardzo refleksyjna. Za to trafność i śmieszność fraszek naprawdę rekompensują poświęcony czas – może dzięki temu mogę powiedzieć, że miałem udany urlop.


Oto kilka ciekawych (wg mnie) przykładów:


Miłość

Wdzięczność bez granic
Za wszystko i - za nic.


Brak świadków
Cnotliwa nie ma świadków
Na gładkość swoich pośladków.


Brak trzech „o”
Brak okazji, odwagi, ochoty –
Powody niejednej cnoty.


O brzózkę
Kochałeś brzózkę, gdy była ładną.
Kochaj, gdy jej listki spadną.


Ciężar świata
Czy czasem
Nie ty, kobieto, jesteś Atlasem ?


Trudności
W sporach z żoną
Ona sędzią jest i stroną.


Żonie na pociechę
Gwiazd milion. Słońce jedno,
Przy którym gwiazdy bledną.


Napis na moim grobie
Taki napis na grobie by mnie cieszył
„Nie byle kto, bo byle czym się cieszył” .


Śmierć poety
Gdy nikt już książek jego nie otwiera,
Wtedy dopiero poeta umiera…




Zbiór poezji tego poety został opatrzony naprawdę ciekawymi i niezwykłymi rysunkami,
często ilustrującymi podejmowaną tematykę w poszczególnych rozdziałach (Fraszki o fraszkach, Piórka…, Krople liryczne, Szumowiny, Życie i przemijanie….).
Jako zapobiegliwy artysta ;-) - (o ile artyści kiedykolwiek są zapobiegliwi i przewidujący) -

na plażę zabierałem także przybory do rysowania.
Pozostając pod urokiem fraszek, poezji i rysunków, a także pod wpływem pięknych ;-) nadmorskich widoków (a może po to aby jakoś łatwiej przetrwać plażowanie) z wielką pasją wziąłem się za rysowanie - nasladjuąc styl autora ilustracji.

Efekty zamieszczam poniżej – jedne rysunki są lepsze inne gorsze – kilka z nich jest kompletnie „zmałpowanych” z tych, które znalazłem pomiędzy fraszkami ;-)
Kilka opatrzyłem tytułami rozdziałów z tego zbioru.

















Królewski paw




















"Piórka" i Wieczorna zaduma

















Black Sabath i Pokora...





















"Krople liryczne" i Rosa













Narcyz(a), "Krople liryczne II", "Życie i przemijanie"


























"Szumowiny"i "Nowalijki..."




















Krzyk I, Krzyk II
















"Wiejskie i lesne" i "Rymy"


Sylwester Erazmus
Sierpień 2009

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz